Dnia 7 listopada 2016 r., w wieku 65 lat odszedł do Domu Ojca KS. RADCA FRANCISZEK DRENDA, budowniczy i pierwszy proboszcz Parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Kluczborku, kapłan Ziemi kluczborskiej, a w latach 2013-2016, proboszcz Parafii pw. św. Aniołów Stróżów w Gostomi w dekanacie Biała.
Poniżej fragmenty z kolorowej publikacji słowno-zdjęciowej pt. „Twoje Serce – Budowniczy, Proboszcz, Duszpasterz” poświęconej życiu, posłudze duszpasterskiej i uroczystościom pogrzebowym śp. ks. Franciszka Drendy.
Drodzy Czytelnicy, Sympatycy, Parafianie i mili Goście!
Oddajemy do Waszych rąk świąteczne wydanie gazetki „Twoje Serce”. Cały numer został poświęcony nie tylko wspomnieniu o śp. ks. Franciszku Drendzie, ale przede wszystkim jako dowód wdzięczności i szacunku dla kapłana – budowniczego, proboszcza i duszpasterza. Kończy się tegoroczny Adwent – radosny czas oczekiwania na przyjście naszego Zbawiciela i wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, które wyzwalają w naszych sercach najgłębsze pokłady dobra, życzliwości, miłości. Składamy sobie wtedy życzenia Bożego błogosławieństwa, na pewno dobrego zdrowia i potrzebnych łask w życiu codziennym, rodzinnym, zawodowym czy osobistym. Myślimy także z głębokim szacunkiem, ale i smutkiem o bliskich naszemu sercu, którzy już od nas odeszli, może przedwcześnie, którzy przeszli swoją ziemską drogę i dobrze wykonali życiowe powołanie, zadanie, misję, a których zabraknie przy wigilijnym stole, przy śpiewie pięknych kolęd i pastorałek. Dlatego są takie chwile w życiu, kiedy stajemy nad trumną kogoś bliskiego, matki, ojca, żony, męża, dzieci, kapłana, proboszcza… Boleśnie odbijamy się wtedy o ciszę i majestat śmierci, poza którą nic już nie można zrobić, nic poprawić, nic dopowiedzieć, nawet jednego „dziękuję”, „proszę”, „przepraszam”, „kocham cię”, którego nie zdążyło się powiedzieć wcześniej. Są takie chwile, w których człowiek najboleśniej w życiu doświadcza jednorazowości wszystkiego i niemożności powrotu, choćby się nie wiem jak chciało. Takie chwile każą zadać pytanie, jak żyć, żeby nie żałować tego, czego cofnąć się nie da? Co jest naprawdę ważne? Czy zostają po nas tylko buty i telefon głuchy – jak pisał pewien autor? Jak żyć, by zostało owo „coś więcej” dla Pana Boga, Kościoła i drugiego człowieka? Dlatego jak bumerang powracają dziś trzy bardzo wymowne zdania śp. ks. Franciszka, które wypowiedział w czasie Mszy św. pożegnalnej w dniu 27 czerwca 2010 r., a które zapadły wielu z nas głęboko w pamięci, być może do końca życia: Oremus pro invicem – Módlmy się za siebie wzajemnie, Pozostajecie jako wspaniała parafia w pięknym kościele oraz Nie miał chyba racji artysta, który powiedział, że rozstawać się, to po trosze umierać…
Jednak z perspektywy czasu, całego życia i prawie 30-letniej posługi kapłańskiej w Kluczborku ks. Radcy Franciszka Drendy śmiem twierdzić, że miał jednak rację artysta mówiąc trochę przekornie, że rozstawać się to naprawdę po trosze umierać…
A Twoje słowa, które powiedziałeś na początku mojej kapłańskiej posługi w pięknej kluczborskiej parafii i świątyni – przy Bożym Sercu, że będzie ci tutaj dobrze, sprawdziły się naprawdę.
Żegnaj, Drogi ks. Franciszku.
red. AJ