Dnia 5 czerwca 2017 r. po ciężkiej chorobie, ziemskie życie zakończył 66-letni KS. RADCA KRZYSZTOF KORGEL, proboszcz Parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Obrowcu, budowniczy i wieloletni proboszcz Parafii pw. św. Floriana w Żywocicach, dziekan dekanatu Krapkowice. Poniżej fragment przedmowy kilkunastostronicowej publikacji pt. Do zobaczenia w niebie, która opisuje życie, posługę i uroczystości pogrzebowe śp. ks. Krzysztofa Korgla.
Historia życia i posługi kapłańskiej śp. ks. Radcy Krzysztofa Korgla, mojego proboszcza realizowała się wokół osoby Matki Najświętszej, Maryi, która od początku Jego życia orędowała za Nim w codziennych sprawach, tych łatwych jak i trudnych. Możemy powiedzieć, że ks. Krzysztof żyjąc służył Bogu i ludziom jako kapłan „spod znaku Maryi”. Dlaczego? Bo mówią o tym bardzo wyraźnie święta maryjne związane z Jego życiem. Przytoczę tutaj cztery najważniejsze.
Ks. Krzysztof Korgel urodził się 3 maja 1951 r. w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Będąc wikariuszem parafii św. Mikołaja w Krapkowicach, od biskupa opolskiego otrzymał niełatwe zadanie kontynuacji trwającej już budowy nowego kościoła w Żywocicach. Dnia 26 sierpnia 1984 r., w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, 33-letni wówczas ks. Krzysztof, jako przyszły proboszcz parafii św. Floriana w Żywocicach, na placu budowy odprawił pierwszą Mszę św. Kolejna data to 31 maja 2017 r., święto Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Po znacznym pogorszeniu zdrowia, ks. Krzysztof przyjął w szpitalu w Koźlu sakrament namaszczenia chorych jako umocnienie i pokrzepienie w ostatniej drodze. I wreszcie dzień Jego odejścia do Domu Ojca, 5 czerwca 2017 r., w święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła. Wszystkie te daty maryjne łączy w jedną całość fakt, że śp. ks. Krzysztof zakończył swoją ziemską wędrówkę na ziemi Matki Boskiej z Koźla, której obraz znajduje się w kościele św. Zygmunta i św. Jadwigi w Kędzierzynie-Koźlu.
Dobrze pamiętam, jak w latach 90-tych ubiegłego wieku ks. Krzysztof przygotowywał m.in. uroczystość sprowadzenia i poświęcenia figury Matki Bożej Fatimskiej w młodej parafii w Żywocicach, a potem peregrynację kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. To była m.in. Jego kapłańska wdzięczność za tę ciągłą matczyną troskę i pomoc Maryi. Obraz byłby niepełny, gdybym nie wspomniał o zakupionych przez ks. Krzysztofa wielu nowych szatach liturgicznych używanych we Mszach św. – ornatach z wizerunkiem Maryi, ale nie tylko. Zawsze troszczył się o piękno kościoła, parafii i wspólnot, którym przewodził jako proboszcz, nie szczędząc przy tym środków materialnych. Powiemy z przekonaniem, że z Maryją przyszedł na świat, przy Niej żył i Jej służył, z Nią i przy Niej umarł – Kapłan „spod znaku Maryi”.
Księże Proboszczu, Dziekanie i Radco!
Wiele z tych osób, którzy za życia mogli Cię poznać, z Tobą współpracować, uczyć się od Ciebie życia i kapłaństwa, Twoi księża, siostry zakonne, parafianie, znajomi, przyjaciele i goście – przywołuje w pamięci różne wydarzenia związane z Twoją osobą.
Za roztropne rozmowy i duszpasterskie porady, za wskazywanie tej właściwej ścieżki kapłańskiej, wikariuszowskiej i proboszczowskiej posługi, za bycie dla nas wychowawcą i mentorem, za zaufanie, poświęcony czas, spotkania, gościnność, hojność i otwarte drzwi Twoich plebanii, a przede wszystkim za mądre upominanie i oryginalne zdanie w słuchawce telefonicznej kiedy przyjedziesz mnie odwiedzić? – w imieniu swoim i grupy wielu młodych kapłanów, których nazywałeś swoimi uczniami i „duchowymi synami” – serdecznie dziękujemy. Bo mieliśmy to wielkie szczęście, że na swojej drodze kapłańskiego życia dane nam było wzrastać pod Twoimi skrzydłami i pod Twoją opieką.
I na koniec już ostatnia myśl.
W 2008 r. w diecezji opolskiej odbył się konkurs, w którym wybierano parafię i proboszcza roku. Tę nagrodę otrzymał wówczas ceniony i szanowany kapłan diecezji opolskiej, budowniczy i pierwszy proboszcz nowej parafii i kościoła w Kluczborku, nieżyjący już ks. Radca Franciszek Drenda, mój proboszcz na pierwszej wikariuszowskiej placówce w parafii Najśw. Serca Pana Jezusa w Kluczborku.
Ty, księże proboszczu Krzysztofie, tutaj na ziemi też wygrałeś Twój konkurs i teraz w wiecznej szczęśliwości wraz z Twoimi kolegami kapłanami odbierasz zasłużoną nagrodę.
Na obrazku prymicyjnym w 1977 r. zamieściłeś zdanie św. Pawła Apostoła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj”. To jest Twój testament, który nam, Twoim uczniom i wychowankom zostawiłeś.
Do zobaczenia w niebie, Kochany ks. Dziekanie!
red. AJ
Wszystkim, którzy przygotowali opracowanie graficzne, teksty i zdjęcia, na czele z Redakcją Tygodnika Krapkowickiego bardzo dziękujemy.
Szczególne podziękowania za uprzejmość i wsparcie wydania publikacji w imieniu Parafialnej Rady Duszpasterskiej z Obrowca składamy Panu Prezesowi Teodorowi Pandlowi i Zarządowi Banku Spółdzielczego w Krapkowicach.
Zespół Redakcyjny